Świętowanie Mahaśiwaratri 2021 w Centrum Śri Premanandy w Grenoble, Francja

Zanim opowiem wam jak świętowaliśmy Mahaśiwaratri w tym roku, muszę podać wam kontekst. W naszym Centrum Premanandy w Grenoble jest zamieszanie – nasi koordynatorzy Dhanalakshmi i Kasturirangan sprzedali ostatnio swój dom, a ostatni abiszekam, jaki mieliśmy w tym inspirującym i pełnym mocy miejscu był w grudniu 2020. To było centrum, gdzie „poznałam” Swamiego i jego misję w 2002 roku, a opuszczenie tego miejsca było wyjątkowo wzruszające dla mnie. Był to również oczywiście kamień milowy w życiu naszych koordynatorów.

Byliśmy zasmuceni, że z powodu międzynarodowej sytuacji dotyczącej zdrowia, nasi koordynatorzy nie mogli pojechać do Indii jak to robili, co roku od lat 90-tych, ale z drugiej strony, czułam się również trochę szczęśliwa, że mogłem organizować te uroczystości z nimi. Ich sposób prowadzenia centrum jest bardzo prosty: każdy dzieli się pomysłami, co moglibyśmy zrobić, omawiane są różne propozycje i albo są one akceptowane albo nie (zazwyczaj tak!) i wtedy każdy z nas wykonuje jakieś zadanie i wszystko się dobrze układa. Jest to zawsze cudowne doświadczenie współpracy. Tym razem Dhanalakshmi i Kasturirangan zostali trochę za kulisami, żeby pozwolić nam robić, co zwykle robiliśmy; czułam dużo szacunku w tej postawie. Wszystko szło bardzo naturalnie, każdy z nas proponował zrobienie czegoś pożytecznego lub przyniósł coś na uroczystość, a dokładny program przygotowano kilka dni przed ważnym dniem.

Przygotowania przed Mahaśiwaratri

11 marca obudziłam się z niezwykle ogromnym uczuciem wdzięczności, ponieważ kiedy cały świat drżał ze strachu, my braliśmy udział w duchowych uroczystościach, z Boską radością i miłością! Jakie to szczęście! Myślę, że nigdy nie czułam się taka szczęśliwa, że należę do misji Swamidżiego. 

Trzeba zaznaczyć, że podczas ostatnich dziesięciu miesięcy kryzysu wywołanego przez Covid, tylko dwa razy zrobiliśmy abiszekam. Wcześniej natomiast centrum organizowało program, co tydzień. Z wyjątkową przyjemnością, więc przygotowywaliśmy się na to święte wydarzenie.

Nasz program obejmował abiszekamy do pięciu lingamów, z których cztery urodził Swamidżi; w międzyczasie było czytanie satsangów, dzielenie się naszymi doświadczeniami ze Swamidżim, jak również inne działania. Zaplanowaliśmy również, że połączymy się z Aśramem, aby uczestniczyć w programie transmitowanym na żywo.

Uroczystość zaczęła się około godziny 20.00 od Guru Astotry i bhadżanów. Później mieliśmy pierwszy abiszekam, po którym wszyscy otrzymali błogosławieństwa lingamami. Po tym była 20-minutowa medytacja. Po umyciu naczyń, napiliśmy się herbaty i podzieliliśmy się doświadczeniami ze Swamidżim. To było bardzo interesujące, a czasami także zabawne. To trwało przez dość długi czas, ponieważ, jak już wspomniałam, nie widzieliśmy się od wielu miesięcy i mieliśmy wielką potrzebę spędzenia czasu razem.

Śpiewanie bhadżanów

Nadszedł czas na drugi abiszekam, po którym Dhanalaksmi poprowadziła nas w śpiewaniu wedyjskiej pieśni do Śiwy – było to bardzo piękne doświadczenie, które pozwoliło nam wyrazić oddanie w inny sposób. Później był quiz o duchowości, z pytaniami o Swamidżiego i jego nauki. Był to bardzo przyjemny sposób na relaks i na przypomnienie sobie wydarzeń z życia Swamidżiego. Był też pyszny prasad i korzenny chai w stylu indyjskim, który był prawdziwym smakołykiem i przypomniał nam o czasie spędzonym w Aśramie.

Potem połączyliśmy się z programem na żywo na dużym ekranie.  Było to bardzo wzruszające zobaczyć wielbicieli z tak wielu krajów świętujących Mahaśiwaratri w tak pięknej duchowej jedności. Oglądaliśmy transmisję do końca, kiedy nadszedł czas na nasz ostatni abiszekam. Ty razem pomagałam i byłam bardzo zadowolona, że wszystko dobrze poszło pomimo faktu, że nie robiłam abiszekamu od dłuższego czasu.

Świętowanie urodzin Kasturirangana

Po kolejnej sesji medytacyjnej zakończyliśmy duchowe uroczystości ofiarując arati. Napiliśmy się jeszcze herbaty i zjedliśmy niesamowicie pyszne czekoladowo-dyniowe ciasto zrobione specjalnie na urodziny Kasturirangana. Mam nadzieję, że ten szczęśliwy zbieg okoliczności sygnalizuje jego szybki powrót do zdrowia!

Jestem niesamowicie wdzięczna, że mogłam dzielić tak cenne momenty z tymi wszystkimi ludźmi, różniącymi się od siebie, ale zjednoczonymi w miłości Swamidżiego.

Dżej Prema Śanti!

Sri Premananda Ashram © 2019. All Rights Reserved