10 lat bez fizycznej obecności Swamidżiego!

  • mieszkaniec Aśramu

Duchowość jest jak ocean w subtelnej formie i pływanie w nim może prowadzić nas ku doświadczeniu czystej boskiej miłości. Jeśli naprawdę otworzymy nasze serca ze szczerą intencją odczuwania miłości w naszym wnętrzu, wówczas możemy jej doświadczyć! Nie jesteś w stanie pochwycić jej za pomocą umysłu – doświadczysz jej jedynie w głębi twojego serca.

Swamidżi był nieustannie zanurzony w tej najwyższej świadomości i wciąż kontynuuje wykonywanie swoich obowiązków oraz pomaga nam pomimo tego, że nie jest tu fizycznie obecny.

Jak możemy doświadczać jego obecności, jego bezwarunkowej miłości, jego przewodnictwa i pomocy? To nie jest trudne: usiądź w ciszy, otwórz swoje serce i módl się! Wezwij go i powiedz mu o swoich problemach, zadaj pytania, albo wypowiedz prośbę. Możesz otrzymać natychmiastową odpowiedź, albo coś może się wydarzyć w ciągu nadchodzących dni…

Mam wiele tego rodzaju doświadczeń. Czasami proszę go o pomoc w rozwiązaniu pewnych uciążliwych dla mnie emocjonalnych problemów, o pomoc w rozwiązaniu fizycznych problemów, lub o wsparcie w duchowym rozwoju. Jednakże Swamiego nie ma tutaj fizycznie i nie może udzielić mi bezpośredniej odpowiedzi tak jak dawniej, więc trudno jest mi wytłumaczyć sposób, w jaki teraz działa jego pomocna dłoń. Zwykle, gdy siedzę w ciszy skupiając się na Swamidżim słyszę pewnego rodzaju głos, który udziela mi odpowiedzi, lub mam bardzo silne odczucie, co muszę zrobić. Jednak często po prostu wydarzają się pewne sytuacje i dopiero później uświadamiam sobie, że była to odpowiedź na moją modlitwę.

Chcę przedstawić wam to na przykładzie:

Trzy lata temu sprawowałem pełną opiekę nad moją 89 letnią matką, która doznała wypadku i po kilkutygodniowym pobycie w szpitalu stan jej zdrowia wciąż był ciężki. Ona musiała przyjmować wiele lekarstw wraz z dodatkowymi tabletkami, które miały zapobiegać skutkom ubocznym podstawowych leków i ja dbałem o to, żeby zażywała je wszystkie o odpowiednich porach. Jednakże wszystko wskazywało na to, że jej stan się nie poprawi. Jej ciało było opuchnięte od nadmiaru wody i mimo, że przyjmowała leki to jej kondycja pogarszała się z każdym dniem. Ona bardzo cierpiała, nie była w stanie poruszać się samodzielnie, mało, co jadła i przez cały czas wymiotowała. Stawała się coraz słabsza i słabsza. Wszyscy w rodzinie sądzili, że wkrótce nas opuści. Również lekarz wyczerpał wszystkie znane mu możliwości pomocy. Gdy w pewnym momencie jej ciało zakumulowało około 17 litrów nadmiaru wody, nie mogłem już znieść jej cierpienia. W wielkim smutku i konsternacji, ale z całego serca, zwróciłem się do Swamidżiego z krótką, ale intensywną modlitwą: „Swami, proszę pomóż mojej mamie. Albo uwolnij ją szybko od cierpienia pozwalając jej umrzeć, albo okaż jej swoją łaskę i spraw, żeby wyzdrowiała – ale zrób cokolwiek!”

Tego samego dnia, gdy szukałem w Internecie informacji dotyczących problemów z zastojem wody u starszych osób, natknąłem się na opis głogu i pojawiła się we mnie myśl, że ta roślina może się okazać pomocna. Natychmiast udałem się do sklepu ze zdrową żywnością, w którym znalazłem i kupiłem tabletki zawierające głóg. Zacząłem podawać je mojej mamie i ku mojemu zdumieniu jej stan zaczął się szybko poprawiać. Ona zaczęła więcej jeść, odzyskała siłę oraz nadzieję, a poziom wody w jej organizmie w przeciągu następnych kilku tygodni powrócił do normy. Powoli zaczęła odstawiać lekarstwa, które dotychczas przyjmowała i ostatecznie nie musiała już ich w ogóle przyjmować! Po dwóch miesiącach w pełni wyzdrowiała i ze słabej kobiety, niezdolnej do samodzielnego funkcjonowania, stała się samodzielna! Wszyscy, włącznie z lekarzem, byli zaskoczeni takim obrotem sprawy i bardzo się cieszyli, że wszystko potoczyło się w taki cudowny sposób!

Sri Premananda Ashram © 2019. All Rights Reserved